Lekarstwo na nieskuteczność

Lekarstwo na nieskuteczność

ZGODA CHODECZ - UNIA CHOCEŃ 2-1(0-0) Sędzia Mateusz Rybicki(Izbica Kujawska)

Bramki: Jakub Sawicki 38 Nicolas Pietrzak 40 - Tymoteusz Kwiatkowski 45

ZGODA : 12 Krispin Buczkowski - 28 Amelia Nowosielska 99 Artur Gierkowski 3 Wiktor Kubiak 67 Hubert Krakowski 4 Jonasz Jakubowski 6 Jakub Słowiński 10 Nicolas Pietrzak 17 Jakub Sawicki Skład rezerwowy 21 Mikołaj Golasiński 14
Damian Janicki 2 Jakub Jankowski 92 Aleksander Joachimiak 8 Bartosz Zieliński TRENER: Rosiak Michał

UNIA : 1 Bartosz Przybyszewski - 3 Adam Pradun 2 Aleksander Kwiatkowski 5 Adam Lewandowski 19 Łukasz Wojciechowski 6 Tymoteusz Kwiatkowski 4 Kacper Ciesielski 21 Jakub Szatkowski 7 Marcel Klonowski(k) Skład rezerwowy 8 Wiktor Lewandowski 9 Kornel Lewandowski 15 Cezary Jarecki 18 Piotr Wojciechowski 4 Paweł Maciejewski 12 Hubert Młynarkiewicz

Niestety po raz kolejny schodzimy pokonani mając zdecydowaną przewagę w całym meczu. Grzechami są rażąca nieskuteczność i brak koncentracji przez całe spotkanie. Mecz zaczynam z jednym debiutantem Kubą Szatkowskim, który rozegrał niezłe spotkanie. W drużynie zadebiutowali młodziutki Paweł Maciejewski,a tydzień temu o czym zapomniałem napisać nasz nowy bramkarz Hubert Młynarkiewicz. Przez pierwszą część spotkania praktycznie nie schodziliśmy z połowy rywala stwarzając mnóstwo okazji do zdobycia bramki. Bramkarz Zgody dokopywał tylko do środka boiska i piłkę przejmowali nasi zawodnicy, wszelkie akcje zawodników Zgody były tłumione w zarodku. Bramkarz jednak świetnie bronił strzały naszych zawodników, a gdy nie bronił to nasi pudłowali z każdej pozycji. W drugiej połowie ta nieskuteczność zemściła się po 8 minutach, najlepszy zawodnik gospodarzy urwał się obrońcom i mimo dobrej interwencji bramkarza strzela nam gola. To była chyba 2 okazja Zgody, która odżyła po strzelonej bramce ale i tak ciągle to my mieliśmy więcej z gry. Oczywiście tradycyjnie dostajemy drugiego gonga po stałym fragmencie gry po olbrzymich błędach w obronie. Pięć minut później po solowej akcji Tymo strzela kontaktową bramkę. Problemem było czy piłka przekroczyła linię bramkową okazało się że tak, potem w podobnej sytuacji sędzia nie uznał bramki bo piłka była na lini. Przegrywamy mecz po którym ciężko będzie odzyskać chociaż drugie miejsce ale liga trwa dalej trzeba poprawić skuteczność wygrywać i liczyć na błędy rywali. Przed nami runda rewanżowa więc jest okazja poprawić swoje wyniki.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości