Odmienne nastroje naszych drużyn

Odmienne nastroje naszych drużyn

TRAMPKARZ

UKS LIPNO - UNIA CHOCEŃ 8-1(3-0) Sędzia Adrian Rybowicz(Lipno)

Bramki: Bartłomiej Dubicki 5 Krzysztof Majewski 15,53 Konrad Sztuka 30 Krzysztof Gruszczyński 36,68 Michał Kamiński 52 Alan Kórnatowski 60 - Dawid Nykel 40

UKS: 12 Szymon Bonowicz 16 Damian Doliński 8 Bartłomiej Dubicki 2 Mikołaj Dziarkowski 10 Krzysztof Gruszczyński(k) 11 Alan Kórnatowski 9 Krzysztof Majewski 6 Oliwier Marciniak 5 Paweł Mordaszewski 15 Piotr Mordaszewski 4 Konrad Sztuka
Skład rezerwowy 1 Norbert Czerwiński 3 Dawid Ciećwierz 7 Szymon Ciećwierz 17 Michał Kamiński 19 Przemysław Kowalski TRENER: Bartczak Marcin

UNIA : 12 Miłosz Laskowski 5 Fabian Przybyszewski(k) 14 Mateusz Ampanowicz 16 Miłosz Rysio 10 Jakub Feliniak 11 Bartosz Mikołajczewski 8 Dawid Nykel 15 Mateusz Paprocki 3 Hubert Brzozowski 18 Jarosław Szaradowski 20 Patrycja Mikrut
Skład rezerwowy 1 Wiktor Staniszewski

MŁODZIK

UKS LIPNO - UNIA CHOCEŃ 0-0 Sędzia Adrian Rybowicz(Lipno)

UKS: 1 Dominik Stanny 13 Oskar Błaszkiewicz 16 Mikołaj Dziarkowski 11 Oliwier Marciniak 5 Piotr Mordaszewski(k) 4 Filip Niedziałowski 7 Michał Pomirski 2 Szymon Popieliński 6 Mikołaj Wisniewski Skład rezerwowy 22 Jakub Grzywaczewski 34 Jakub Kowalski 10 Remigiusz Lewandowski 14 Paweł Mordaszewski 29 Łukasz Śmigielski TRENER: Uzarski Paweł

UNIA : 1 Łukasz Wojciechowski 10 Mateusz Klonowski(k) 8 Kacper Waligórski 11 Sebastian Bagiński 2 Aleksander Kwiatkowski 6 Tymoteusz Kwiatkowski 14 Krystian Skwarski 4 Kacper Ciesielski 20 Zuzanna Piasecka Skład rezerwowy 7 Marcel Klonowski 15 Bartosz Przybyszewski 4 Adam Pradun 18 Piotr Wojciechowski 17 Kacper Skonieczny 19 Błażej Jaskólski

Po pierwszych meczach naszych drużyn nastroje są niestety całkiem odmienne, o ile młodzicy pokusili się o niespodziankę nie przegrywając w Lipnie to trampkarze kolejny raz wysoko ulegli swojemu rywalowi. Wynik wcale nie jest takim dokładnym odzwierciedleniem poziomu gry bo chociaż lipnowianie na pewno byli lepszym zespołem to już rozmiary porażki są zbyt wysokie ale po kolei.Niestety nasz zespół musiał zagrać gołą jedenastką z absolutną debiutantką i jedynaczką Patrycją. Zmiennika miał tylko bramkarz. Początek meczu dosyć wyrównany ale z każdą minutą przewaga gości rosła. Dodatkowo wybijanie i rozgrywanie piłki utrudniał bardzo silny wiatr. Już w 5 minucie straciliśmy 1 z trzech bramek z serii baboli. Rzut wolny piłka tak niefortunnie odbija się od poprzeczki i wpada do bramki. Bronimy się ponieważ praktycznie cały czas w ofensywie są gospodarze, którzy mają całą serię znakomitych sytacji ale wszystkie je broni znakomicie dysponowany Miłosz. My odgryzamy się jedną akcją ze strzałem na bramkę. W 15 minucie przez własną niefrasobliwość UKS ma rzut wony pośredni w polu bramkowym i przy naszej biernej postawie tracimy drugą bramkę. Potem stwarzamy sobie kilka sytuacji za sprawą Jarka, a szczególnie tą, gdzie bramkarz broni strzał Jarka a Dawid posyła dobitkę ponad bramką. Pięć minut przed końcem tracimy po raz kolejny gola w sposób bardzo przedziwny. Druga połowa zaczyna się praktycznie od straty kolejnej akcji ale szczerze mówiąc nie mieliśmy nic do powiedzeni bo gospodarze rozklepali unitów konkretnie. Potem było 20 minut naszej bardzo dobrej gry gdzie mieliśmy co najmniej 4 sytacjie na strzelenie bramki i w końcu dopieliśmy swego. Po składnej akcji Dawid Nykel strzałem pod porzeczkę zdobywa gola dla naszej drużyny. Gospodarze otrząsneli się ze straty bramki i zaaplikowali nam jeszcze 4 z których dwie były do uniknięcia. Bramki były konsekwencją zmęczenia i zniechęcenia zawodników porażką. Mimo przegranej mecz trampkarzy nie był taki zły jak na ostatni mecz porzedniej rundy z Liderem. Fragmentami chłopcy rozgrywali dobre zawody i muszą wyeliminować proste błędy, prowadzące do straty niepotrzebnych bramek, które powodują zniechęcenie całego zespołu. W kolejnych meczach powinno być lepiej

W młodzikach debiutów było więcej ale chyba najlepszy miał nasz nowy bramkarz Łukasz Wojciechowski, który z odrobiną szczęścia i wespół z Mateuszem zachował czyste konto w bardzo ciężkim meczu. Stroną przeważającą byli gospodarze, którzy szczególnie dominowali przy stałych fragmentach. Ale tym razem inaczej niż w Choceniu udało się nam umiejętnie zażegnać niebezpieczeństwo. Podobnie jak w jesiennym meczu bardzo ciężko było stworzyć sobie okazje strzeleckie przy dobrej obronie lipnowian. I tu nam zabrakło Damka i takiego strzału z wolnego, próbował Kajtek ale nie wyszło. Po ciężkiej walce zespoły podzieliły się punktami, a nasi młodzi adepci potwierdzili formę ze spotkań sparingowych.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości